Neuroshima Hex! 3.0, czyli postapokaliptyczny MMO
Majstersztyk Michała Oracza. Gra, która czepiła się mnie jak rzep psiego ogona podczas Polconu 2006 i za nic w świecie nie zamierza zostawić mnie w spokoju. W chwili pisania tego tekstu mam na koncie grubo ponad dwieście rozgrywek w Neuroshimę (nie licząc mnóstwa partii rozgrywanych na aplikacji mobilnej – to już wyższa matematyka). W zamierzchłych czasach bywało tak, że w “Hexa” łupało się po kilkanaście razy w ciągu miesiąca. Patrząc z perspektywy, to był absolutny fenomen. Czytaj dalej