Wpisy

Race for the Galaxy – kosmos w talii kart

Gdybym miał zrobić zestawienie gier z najlepszym współczynnikiem: liczba ciekawych decyzji do podjęcia / czas trwania rozgrywki, Race for the Galaxy byłby w ścisłym topie. W swojej planszówkowej karierze nie spotkałem się jeszcze z tytułem, który w trzydziestu minutach zdołałby upchnąć tak wiele “gry” i strategicznego planowania. A fakt, że Tom Lehmann całe to decyzyjne bogactwo zawarł w jednej tylko talii kart nieprzerwanie zadziwia mnie już od pierwszego rozdania.

Czytaj dalej

Dominion

Dominion, czyli historia pewnego uzależnienia

DominionJakimś cudem przez wszystkie lata mojej planszówkowej kariery ani razu nie było mi dane zetknąć się twarzą w twarz z Dominionem. Nie znałem nikogo, kto posiadałby własny egzemplarz, nigdy też nie dołączyłem do grupy, która grała w niego podczas konwentów i spotkań planszówkowych. Dominion zdawał się dla mnie nie istnieć. Sytuacja zmieniła się, gdy za sprawą Games Factory Publishing Dominion powrócił do polskich sklepów w nowej, odświeżonej edycji. Lepszej okazji na zapoznanie się z klasyką być nie mogło. Kupiłem. Zagrałem. Raz. Drugi. Dwunasty, potem trzydziesty. W międzyczasie dokupiłem Intrygę, Przystań i Złoty Wiek. A potem przyszła aktualizacja listy TOP 10 na boardgamegeek.com – Dominion znalazł się w ścisłej czołówce. Zostałem pochłonięty. Całkowicie.

Czytaj dalej